środa, 26 września 2012

Rozdział 3



 Rozdział 3

14 lipca 1987 Los Angeles
Przepraszam za błędy. Komentujcie i życzę miłego czytania !

            Czasem lubię pobyć trochę sama i pomyśleć sobie ogólnie o życiu. Tak też było dzisiaj, wszyscy jeszcze spali bo dwunasta w południe to dla nich środek nocy. Wybrałam się do pobliskiego parku i jak zwykle usiadłam na ławce w pobliżu placu zabaw dla dzieci przyglądając się tym maluchom i ich rodzicom czy opiekunom.Minął już około rok odkąd poznałam Gunsów. Co się zmieniło w moim życiu ? Często zadaje sobie to pytanie, ale największą zmianą jaka nastąpiła to mój związek ze Saulem. Nie jestem pewna czy podjęłam dobrą decyzje, rozum podpowiadał mi, że nie powinnam z nim być, ale serce mówiło że go kocham i nie potrafię bez niego żyć. Nasz związek nie jest idealny, nie można napisać o nim książki o przykładnej parze, ale jakoś się dogadujemy. Przyznam się bez bicia kłócimy się przynajmniej kilka razy w tygodniu o różne sprawy, że czegoś zapomniał, wypił tyle że nie pamięta jak się nazywa i inne takie pierdoły. Ale najważniejsze jest to, że on mnie kocha, a ja go.
            Co tu jeszcze się takiego wydarzyło w ostatnim miesiącu ? A tak Michelle jest w szczęśliwym związku z Duffem, Amy i Izzy mają się ku sobie, Steven nadal żyje samotnie i Erin z Axlem.. to dość trudny temat bo oni kłócą się i godzą przynajmniej dziesięć razy na dzień. A co ogólnie się zmieniło w całym Guns N’ Roses ? Za tydzień wychodzi och pierwsza płyta, czyli kariera nabierze rozgłosu, trasy koncertowe i inne takie rzeczy będą na pierwszym miejscu. Znudziło mi się już siedzenie w parku, a uliczny zegar pokazywał godzinę trzecią więc wszyscy powinni już wstać i się ogarnąć. Szłam samotnie ulicą i powoli zbliżałam się do dobrze znanego mi domu z którego dało się już usłyszeć straszny hałas. Powoli otworzyłam drzwi, po cichu weszłam do salonu i mało co nie dostałam butelką jak się domyślam po ukochanym trunku mojego chłopaka.
- O kurwa Maggi nic cie nie jest !?
- Jak widać żyje, ale Slash co tu się dzieje ? Czemu wszystkie meble są powywalane ?
- A to nic takiego po prostu się bawimy. – powiedział Saul spokojnym już głosem, ale w jego oczach było widać jeszcze strach i troskę.
- Jak to się bawicie w co ? – czasami myślałam, że mieszkam z pięcioletnimi dziećmi, a nie z dorosłymi facetami.
- Oj Maggi ! – powiedział Axl – nie pierdol tylko baw się z nami biorę cię do swojej drużyny ! Ha byłem pierwszy cwele !
- Ale to moja dziewczyna i jest ze mną w grupie ! – wykłócał się Slash.
- Ale ja ją znam dłużej niż ty ! – wydarł się swoim skrzeczącym głosem Axl. Gdy chłopcy kłócili się z kim mam być w drużynie zapytałam się Erin o co chodzi w tej całej zabawie.
- No więc zaczęło się tak Duff wstał jako pierwszy i poszedł obudzić Stevena czyli jebnął go poduszkami na co tamten się zdenerwował i zaczęli się rzucać wszystkim co wpadło im w ręce. Obudzili wszystkich, a tamci oczywiście ( Axl, Slash, Izzy ) jak załapali o co chodzi to dołączyli się do nich i powywalali wszystko robiąc jakieś uniki bo wszystkie butelki i nawet telewizor już tutaj latały. Następnie stwierdzili że to zajebista zabawa i podzielili się na drużyny. Koniec.
- No to zajebiście weź to jakoś przerwijmy bo zaraz nam całą hawirę rozwalą ! ? – zapytałam się Erin.
- Jestem za bo już mnie głowa boli. – Erin stanęła na środku pobojowiska i wydarła się tak głośno że wszyscy natychmiast się ogarnęli – Co to ma być ! Axl ty chyba miałeś iść się dowiedzieć się co z tym dzisiejszym koncertem ! – Rose wstał ponuro i wyszedł trzaskając drzwiami.
- A temu co się znowu stało ? – zapytał się Duff.
- Nie wiem lepiej pójdę z nim bo jeszcze rozpierdoli coś w tym klubie, Erin poradzisz sobie sama ? – zapytałam się koleżanki na co ona odpowiedziała kiwając twierdząco głową , a ja wybiegłam za Axlem.
- Poczekaj ! – zaczęłam do niego krzyczeć, ale on nadal nie zwracał na mnie uwagi. W końcu go dogoniłam – Ej Axl co się stało ?
- Nic.  – odburknął.
- No przecież widzę mnie nie oszukasz !
- Kurwa bo ja już nie wiem o co chodzi Erin ciągle się jakoś dziwnie się zachowuje jak nie krzyczy to płacze ! Co ja mam zrobić ? Nie chce mi nic powiedzieć !
- Wiesz jak chcesz to mogę z nią pogadać może mi coś powie ?
- No pewnie że bym chciał !
- To zajebiście wszystko wyjaśnione, a teraz choć do klubu bo musimy się dowiedzieć wszystkiego na temat waszego dzisiejszego koncertu.
            Razem z Axlem wszystko załatwiliśmy w klubie,a koncert znaczna się dzisiaj o dziewiątej. Już zapomniałam jak dobrze mi się z nim rozmawia i jaki potrafi być spokojny. Pochodziliśmy trochę po mieście i po sklepach bo przecież nie miałam się w co ubrać na koncert, a Rose przy okazji kupił sobie bandany ( tak wziął około dziesięciu bo nie mógł się zdecydować jaką chce biedaczek, ale mógł sobie na to  pozwolić bo za tydzień wychodzi ich pierwsza płyta która na pewno będzie wielkim sukcesem). Postanowiłam, że pogadam z Erin na koncercie bo teraz nie będę miała czasu bo dochodzi już siódma, a ja i Axl musimy jeszcze wrócić do domu przygotować się, chłopacy muszą zawieść jeszcze sprzęt i zrobić małą próbę.
            Ostatnio coraz mniej czasu spędzam z Michelle, nawet nie wiem jak się jej układa z Duffem. Jakoś nie mamy czasu o tym pogadać w sklepie mamy oddzielne zmiany, a w domu albo jej nie ma bo gdzieś wychodzi z Duffem. Ale będzie musiała znaleźć dla mnie jutro trochę czasu to sobie pogadamy same bo Gunsi jadą do studia załatwić tam jeszcze jakieś sprawy z płytą to będzie spokój w domu. Koniec tego bez sensownego rozmyślania trzeba się szykować , ubrałam fioletową sukienkę z falbankami, na to szary żakiet i kremowe szpili. Włosy rozpuściłam i oczywiście zrobiłam makijaż, ale taki lekki czyli nie nałożyłam dwóch kilo tapety i nie wymalowałam się jak jakaś dziwka. Znakomicie zmieściłam się w czasie bo akurat wszyscy wychodzili z domu. Po drodze wszyscy szli w milczeniu więc nie było się do kogo odezwać. Na miejscu już było widać tłumy ludzi czekających na koncert bo Gunsi stali się ostatnio najpopularniejszym zespołem w Los Angeles. Weszliśmy tylnym wejściem i chłopacy poszli do garderoby się przygotować, ale nie potrwało to zbyt długo pewnie tylko wypili po łyku Danielsa na rozgrzewkę i weszli na scenę. Pierwszą piosenkę jaką zagrali było Welcome to the jungle. W końcu postanowiłam, zę to jest dobra chwila na rozmowę z Erin.
- Mogę z tobą tak poważnie porozmawiać ?
- No jasne.
- Ale będziesz odpowiadać szczerze przysięgaj !
- Oczywiście jak by inaczej. – powiedziała Erin już trochę z zaniepokojoną miną.
- Gadałam dzisiaj z Axlem i on nie wiem co się z tobą dzieje powiedział mi że ciągle się kłócicie, a ty się denerwujesz i później płaczesz. O co chodzi ? – zapytałam się Erin, a ta natychmiast się rozpłakała – Ej ale nie płacz Erin !
- No bo to nie jest takie proste jak ty sobie myślisz. –wydukała przez łzy.
- To mi powiedz możesz mi zaufać.
- Bo ja…. Ja… jestem w ciąży . – i w tym momencie mnie zamurowało.
- Ale to jest dziecko Axla tak ?
- No oczywiście, że jego nigdy go nie zdradziłam !
- Erin musisz mu to powiedzieć na pewno się ucieszy !
- Nie jestem pewna chyba wyjadę z stąd ! Ja się boje jego reakcji on jest taki agresywny i strasznie szybko się denerwuje.
- Nie możesz wyjechać i mu nic nie powiedzieć to jest także jego dziecko ! – jak ona chciała mu to zrobić zostawić go samego bez słowa i zabrać jego dziecko – Erin on się na pewno ucieszy zawsze chciał mieć dziecko !
- Jesteś pewna ?
- No jasne znam go od dzieciństwa ! Musisz mu to powiedzieć i to jak najszybciej, a najlepiej teraz mają akurat za pięć minut przerwę.
- Dobra, ale jak powie że to nie jego dziecko to nie będę go przekonywać i się wyprowadzam.

3 komentarze:

  1. To walnelas z ta ciaza z drugiej strony jestem ciekawa jak Axl zareaguje ;D ogolnoe to rozdzial ciekawy i podobal mi sie czytam od poczatku i zuwazylam ze dzisiejszy rozdzial dodalas dosc szybko i mam nadzieje ze nastepny bedzie napisany w takim samym tempie bo juz sie nie moge doczekac !
    Gunsowa21

    OdpowiedzUsuń
  2. Uff, nadrobiłam całość ;D i Ty mi tu nie pierdol, że nie lubisz swojego bloga jasne?! Jest na prawdę świetny! ;)
    Axl tatusiem! Tak! ;D I mam nadzieję, że jej nie zostawi, bo w końcu jaki jest Axl każdy wie.
    Czekam na następny <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Aaa Axl tatusiem *.* Ciekawe jak zareaguje no no ;>

    OdpowiedzUsuń